Wyprawka dziecka spędza sen z powiek wielu przyszłym rodzicom. O czym pamiętać? Co będzie niezbędne? Poczytacie co sądzi o tym nasza fizjoterapeutka.

W internecie jest dostępnych wiele gotowych list, czasami można dostać taką ze szkoły rodzenia. Mamy duży wybór rzeczy dla dzieci, które rozczulają przyszłą mamę, jak i najbliższą rodzinę, ale co się dziwić skoro wszystko jest urocze? Wiele przyszłych mam, widząc prześliczne ubranka czy zabawki kupuje ich aż za dużo. Drugie tyle dostaje od najbliższych. Finalnie dziecko ma pełną szafę  ubrań, kocyków, zabawek i innych gadżetów, których najprawdopodobniej nigdy nie wykorzysta. W dzisiejszym poście przedstawimy Wam „must Have” które są idealne dla nowonarodzonego dziecka jak i dla rodziców- przede wszystkim nie obciążające kręgosłupa.

– Łóżeczko: warto wybrać takie, które posłuży dziecku przez kilka lat. Ważną kwestią jest wysokość łóżeczka, podnosząc czy odkładając niemowlę, a w szczególności noworodka musimy się wręcz do niego przytulić by prawidłowo go podnieść/odłożyć. Jak będziemy musieli się bardzo schylać po kilkanaście razy dziennie może to być bardzo uciążliwe dla naszego kręgosłupa. Bardzo ważne jest by łóżeczko było puste tzn bez poduszek, kołderkę, ochraniaczy, zabawek itp. Fajnym rozwiązaniem jest kosz mojżeszowy, który może nam posłużyć do ok 6 miesiąca. Wybierając kosz zwróć uwagę czy przez jego ścianki może przepływać powietrze i czy jest to na pewno kosz, a nie coś co się koszem nazywa. Kosze przeważnie mają uszy przez co łatwo można przenieś go wraz z dzieckiem jak i może posłużyć jako przenośna kołysanka.

– Materac: ważne by nie był używany. Niestety choć ceny kuszą nigdy nie wiemy jak było użytkowane i czy nie jest odkształcone. Może to mieć wpływ na pozycje naszego dziecka i powodować wymuszenie pozycji, która mu nie będzie sprzyjać. Dobrze, by materac dla dziecka był twardy.

– Prześcieradło: najlepsze na gumce, a pod nie jednorazowe podkłady. Jeśli obawiasz się, ze dziecko będzie ulewać, możesz położyć przy dziecku zwykłą pieluszkę tetrową złożona na pół- zapobiegnie to częstemu zmienianiu prześcieradła.

– Okrycie dziecka: dobrym rozwiązaniem są śpiworki. Można również użyć kocyka, ale wybierając taki trzeba sprawdzić czy w przypadku jeśli dziecko nałoży go sobie na głowę będzie przepływ powietrza

– Dostawka: dziecko śpi z nami, ale tak jakby spało samo. Nie musimy w nocy wstawać na karmienie – jeśli karmimy piersią, tylko przesuwamy dziecko do siebie i możemy je przystawić.

– Przewijak: niektórzy uważają ze nie jest potrzebny, ale przewijać kilka razy dziennie dziecko na łóżku czy podłodze nie sprzyja naszym plecom – a o plecy trzeba dbać. Z drugiej strony jeśli przewijak, który zakupimy nie będzie miał boczków które zapobiegną wypadnięciu dziecka, a my nie będziemy mieć w pobliżu przyborników np z czystą pieluszką jest duże ryzyko, ze dziecko może nam wypaść. Zwracajcie uwagę na to jaki przewijak kupujecie lub doróbcie sami wyższe boki przewijaka.

– Pojemniki/ przyborniki przy przewijaku idealnie sprawdzą się na pieluchy, kremy, puder. Dzięki nim mamy wszystko pod ręką.

– Komoda/ szafa, miejsce gdzie będziemy mogli kompletować i układać wszystkie ubranka dziecięce.

– Wózek: na rynku jest duży wybór modeli wózków. Ważną kwestią jest przemyślenie miejsca w którym mieszkamy. Czy jest to blok i np. 4 piętro bez wózkarni i bez windy, czy dom na obrzeżach miasta lub na wsi w okolicy lasu. Warto zastanowić się nad tym chwilę i dobrać wózek z odpowiednimi kołami, żeby nie był za ciężki (jeśli musielibyśmy go wnosić) czy tez żeby łatwo się składał. Wózek to coś co możemy kupić używane. Dodatkowo do wózka –  torba. Idealnie miejsce do przechowywania, fajnie sprawdzą się te które w zestawie mają podkładkę do przewijania i opakowanie termoizolacyjne na butelkę.

– Fotelik samochodowy: bardzo ważna rzecz jeśli podróżujemy z dzieckiem. Nosidełko nie jest przystosowane do tego by dziecko spędzało w nim podróż. Warto wybrać się do miejsca które ma szeroką ofertę fotelików, pomoże dobrać fotelik pod dziecko, nauczy prawidłowo wkładać dziecko i zapinać fotelik. Bezpieczeństwo jest najważniejsze.

– Fotel do karmienia: teoretycznie  karmić można wszędzie – np. na leżąco na łóżku z rogalem. Ale pozycja do karmienia jest bardzo ważna, dobrze by miał podłokietniki tak by wygodnie można było usiąść z niemowlakiem i go nakarmić.

– Wanienka: na rynku dostępne są wanienki i specjalne wiaderka do kąpieli. Wanienka zajmuje dużo miejsca- wiaderko zdecydowanie mniej, a do tego można wykorzystać je w podróży.

– Ręczniki: najlepiej z kapturkiem, 2-3 w zupełności wystarczą.

– Pieluchy: nie ma co kupować wagonu pieluch na sam początek. Warto jednak zaopatrzyć się w jedną/ dwie paczki „1” do szpitala a po powrocie do domu sprawdzać czy rozmiar będzie dobry oraz czy dziecko będzie tolerowało ten rodzaj pieluchy, czy nie wystąpi jakaś alergia.

– Waciki: najzwyklejsze waciki – namoczone ciepłą wodą będą idealne do przemywania twarzy oraz przemywania pupy. Nie polecam jednak mokrych chusteczek, które mogą uczulać lub sprzyjać tworzeniu się odparzeń. Dobrym rozwiązaniem -jeśli wychodzimy z dzieckiem – są chusteczki nasączone samą wodą lecz koszt ich jest wysoki. Dlatego do użytku domowego polecam zwykle waciki.

– Maść do pupy: najlepsza będzie tłusta maść np Linomag zielony.

– Krem UV: przyda się na spacery, w wietrzny i zimny dzień dobre są kremy pozbawione wody, a na cieplejsze dni na pewno krem z filtrem UV.

– Szczotka do włosów: idealnie nadaje się do masowania główki, wiec im bardziej przyjemna w dotyku szczotka tym dziecku będzie sprawiała przyjemność. Dodatkowo wykonując taki masaż szczotką z miękkiego włosia pobudzane jest krążenie, co zapobiega tworzeniu się ciemieniuchy.

– Płyn do kąpieli: na początku, aż do momentu odpadnięcia kikuta pępowiny nie jest potrzebny. Wybierając płyn powinniśmy kierować się zasadą im prostszy i maturalny skład tym lepiej.

– Coś do mycia:  gąbki są siedliskiem bakterii więc lepszym rozwiązaniem będzie używanie czystych, zwykłych pieluszek tetrowych które pierzemy po każdym użyciu.

– Nożyczki do paznokci: najlepsze są te z zaokrąglonym czubkiem.

 

Karmienie

– butelka: przyda się na potem, chyba ze nie możemy z różnych przyczyn karmić piersią. Przydatna kiedy mama musi wyjść z domu, a dziecko trzeba nakarmić

– Suszarka do butelek: idealne rozwiązanie do suszenia butelek czy części laktatora.

– Laktator: przydatny gdy mamy dużo pokarmu lub by rozkręcić laktację. Przyda się też wtedy kiedy mama musi wrócić np. na uczelnie/ do pracy.

– Smoczek: jedni polecają inni nie, ale warto w domu mieć chociaż jeden, najlepiej symetryczny.

– Mata: idealne miejsce do rozwoju dziecka (o tym pisałam już post wcześniej –link-)

– Zabawki: im mniej grające, świecące tym lepiej. Prostota jest najlepsza, fajnie się sprawdza sensoryczne zabawki, fakturowane, szeleszczące.

 

Dodatki:

– Elektroniczna niania/ videoniania: sprawdza się idealnie gdy dziecko śpi, a my chcemy zająć się czymś innym bez podchodzenia do dziecka co 5 minut.

– Chusta do noszenia: przydatne żeby odciążyć sobie ręce, ale polecam udać się na kurs motania, żeby dziecko prawidłowo w tej chuście nosić.

– Monitor oddechu: szczególnie przy wcześniakach i dzieciach z niską skałą Apgar. Jest to tak zwany strażnik oddechu dziecka. Przez stałe monitorowanie oddechu może wykryć zagrożenie np z powodu blokady dróg oddechowych przez połknięcie małego przedmiotu lub jeśli wykryje brak oddechu – załączy się alarm.

 

To tylko propozycje z naszej strony oczami fizjoterapeuty dziecięcego. Warto kierować się zasadą i nie ulegać nowinkom i gadżetom bo są popularne. Niemowlę przede wszystkim potrzebuje ciepła i bliskości, przytulania i otulania (nie krępowania). Potrzebuje widoku rodziców, ich głosu, zapachu. Potrzebuje miłości i możliwości rozwoju.